Gdy przewodniczący Światowej Organizacji Zdrowia na konferencji prasowej, na pytanie o sposób na zatrzymanie pandemii koronawirusa, odpowiada: Testy, testy, testy!, zaczynamy zastanawiać się, czy w naszym kraju wykonuje się ich wystarczającą ilość i dlaczego dostęp do nich jest tak utrudniony.

Czy testy na koronawirusa są skuteczne? Gdzie wykonać badanie w kierunku COVID-19. Oto garść praktycznych porad.

Rodzaje testów na koronawirusa

Podstawowym, zalecanym przez WHO testem wykrywającym koronawirusa, jest tak zwany test genetyczny/molekularny. Polega on na pobraniu wymazu z noso-gardzieli i przebadaniutak pozyskanego materiału pod kątem obecności RNA wirusa w próbce. Jest to wysokoskuteczny test, który wymaga dość długotrwałych procedur diagnostycznych.

Drugim sposobem badania obecności koronawirusa w organizmie są tak zwane testy immunochromatograficzne. Próbkę do testów stanowi krew, w której bada się obecność przeciwciał zwalczających koronawirusy. Ich zaletą jest możliwość szybkiego uzyskania wyniku, oraz łatwiejsza procedura laboratoryjna, jednak wiarygodność testów jest niższa, dlatego stosuje się je jako metodę przesiewową.

Testy na koronawirusa – dostępność

Testy, nazywane genetycznymi lub molekularnymi, nie są dostępne na życzenie. O tym, kto i w jakiej sytuacji może wykonać test tego typu, decyduje w Polsce Główny Inspektorat Sanitarny na podstawie wydanych aktualnie przepisów. W każdym kraju są ustanawiane rożne kryteria dotyczące tego, kto może być poddany testowi genetycznemu.

Testy te są obecnie produktem, o który zabiegają rządy Państw. W Polsce Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że nam ich nie zabraknie. Przeprowadza się ich coraz więcej i pracuje się nad zwiększeniem przepustowości laboratoriów, które badają próbki. O tym gdzie można wykonać badanie jakim jest test na koronawirusa w przypadku podejrzenia COVID-19 informuje portal onkologiczny zwrotnikraka.pl. Okazuje się, że obecnie nie można wykonywać genetycznych testów na własną rękę, ale nie wykluczone, że wkrótce pojawią się na rynku firmy, które będą sprzedawać komercyjne testy na koronawirusa.

Nieco inaczej wygląda dostępność testów immunochromatograficznych. Ich produkcję podjęła jedna z polskich firm. Mają one być wkrótceszerzej dostępne. Co więcej planuje się, by zastąpiły one dotychczasową metodę przesiewową – badanie temperatury ciała, która jest mało skutecznym sposobem wykrywania osób zakażonych koronawirusem, gdyż na obecnym etapie wiemy już, że przebieg zakażenia może być bezobjawowy, a nawet przypuszcza się, że u większości zakażonych infekcja przebiega bezobjawowo.

Tacy bezobjawowi nosiciele są groźni dla populacji, więc przeprowadzanie testów immunochromatograficznych zwiększy prawdopodobieństwo „wyłapania” osób zakażonych w celu ich izolacji.

Pandemia koronawirusa – izolować czy testować?

W Polsce podnoszą się głosy o zbyt małej dostępności społeczeństwa do testów. Padają nawet propozycje, by przebadać każdego obywatela. To oczywiście jest przesadą, gdyż trudno byłoby to przeprowadzić ze względu na ograniczone możliwości laboratoriów. Poza tym sytuacja jest dynamiczna – dziś zdrowa osoba, jutro może być zarażona. Jednak wprowadzenie przesiewowych testów jest z pewnością krokiem w dobrą stronę.

Czy zatem izolacja społeczna jest lepszym sposobem na opanowanie pandemii? Wydaje się ona konieczna, by przerwać łańcuch zakażeń. Do czego prowadzi nagły ich wzrost widzimy we Włoszech, Hiszpani czy USA. Przeciążony system opieki zdrowotnej nie jest w stanie zapewnić ludziom takiej opieki, jakiej mogliby oczekiwać, gdyby szpitale nie były przepełnione. Z pewnością więcej osób udało by się uratować.

Zatem izolacja społeczna i wykonywanie testów genetycznych, oraz przesiewowo testów immunochromatograficznych wydaje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem.